Podlaskie AGRO

Aktualności

Wnioski na "Inwestycje w gospodarstwach rolnych"

Tylko i wyłącznie jednego dnia - 16 kwietnia - będzie można składać wnioski o pieniądze w ramach działania „Inwestycje w gospodarstwach rolnych”. Ostatecznie beneficjenci programu zostaną wylosowani. Po ogłoszeniu decyzji ministra rolnictwa tej sprawie zniknęły kolejki rolników sprzed biur powiatowych Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
Kolejki i listy społeczne były i w Białymstoku pod siedzibą biura powiatowego ARiMR
Kolejki były przez kilka dobrych dni -  powiedział kierownik biura. - Wychodziłem do tych ludzi, pytałem czy mają sprawy do biura, odpowiadali, że nie. Po oświadczeniu ministra rolnictwa, dotyczącym losowania, kolejki zniknęły.
Jeden dzień i losowanie
W ubiegłym tygodniu, podczas konferencji prasowej, Andrzej Lepper, minister rolnictwa zapowiedział, że wnioski o wsparcie w ramach działania „Inwestycje w gospodarstwach rolnych” będzie można składać wyłącznie 16 kwietnia. Nie tylko osobiście, ale również za pośrednictwem poczty. Jednak i w tym przypadku, stempel na przesyłce musi mieć datę 16 kwietnia.
Pieniędzy do wydania jest zbyt wiele. To kwota ok. 230 mln zł. Skąd się wzięły? Zostały wygospodarowane ze środków na inne działania z lat 2004-2006, niewykorzystanych przez rolników oraz pochodzą ze zmian przeliczników kursów w rozliczeniu z Unią Europejską.
Przy kwalifikowaniu wniosków do otrzymania dotacji nie będzie jednak działać zasada „kto pierwszy, ten lepszy”. Najpierw więc będzie zebranie wniosków, a następnie odbędzie się losowanie kolejności w poszczególnych województwach. Losowanie odbędzie się w warszawskiej centrali Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Porządku będzie przy nim pilnować specjalna komisja złożona z m.in. samych rolników, przedstawicieli związków i organizacji rolniczych, Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa .
- W związku z tym nie ma też żadnego uzasadnienia, by rolnicy nadal gromadzili się pod siedzibami Oddziałów Regionalnych ARiMR w oczekiwaniu na możliwość złożenia wniosków. Ponadto Agencja nie będzie honorować list tworzonych przez tzw. \"komitety kolejkowe\". Powstają one z naruszeniem zasad uczciwości i niejednokrotnie z naruszeniem prawa. Są one krzywdzące w stosunku do osób, które chcą uczciwie ubiegać się o dotacje na inwestycje - podkreślił w komunikacie Radosław Iwański, pełniący obowiązki rzecznika ARiMR.

Będzie sprawiedliwie
Jak wyjaśnił minister rolnictwa, w obecnej sytuacji nie ma innego, bardziej sprawiedliwego sposobu rozdziału unijnych środków.
Do tej pory o wsparcie z programu inwestycji w gospodarstwach wystąpiło prawie 30 tysięcy rolników. Ponad połowa z nich otrzymała już zwrot dotacji.
Jak wynika z danych ARiMR w latach 2004-2006 jedna inwestycja w gospodarstwach rolnych, finansowana z tego działania, wynosiła średnio 100 tys. zł.
- Przy tym założeniu oznacza to, że będziemy mogli zawrzeć umowy z ok. 2300 rolnikami - podkreślił Radosław Iwański.
Jedno jest pewne - pieniędzy nie wystarczy dla wszystkich rolników. Te osoby, które nie otrzymają wsparcia tym razem będą musieli poczekać kilka miesięcy, kiedy to uruchomione zostaną działania Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013.

Małgorzata Sawicka

Kasa dla emerytów i rencistów

W kwietniowych terminach wypłat świadczeń emerytalno-rentowych uprawnieni świadczeniobiorcy KRUS otrzymają z urzędu, bez konieczności składania wniosku, jednorazowe świadczenie, przysługujące na podstawie ustawy z dnia 20 maja 2005r. o zapomodze pieniężnej dla niektórych emerytów, rencistów i osób pobierających świadczenie przedemerytalne albo zasiłek przedemerytalny w 2007r.,
Zapomogi pieniężne przysługują osobom, które w marcu danego roku kalendarzowego mają prawo do świadczeń, jeżeli ich wysokość na dzień 31 marca nie przekracza kwoty 1.200,00 zł miesięcznie. Przy ustalaniu wysokości świadczenia uwzględnia się kwotę świadczenia łącznie z dodatkiem pielęgnacyjnym, dodatkiem dla sierot zupełnych oraz innymi dodatkami lub świadczeniami pieniężnymi przysługującymi na podstawie odrębnych przepisów, które są wypłacane przez organy emerytalno-rentowe w wysokości ustalonej przed dokonaniem potrąceń i egzekucji oraz zmniejszenia na zasadach określonych w ustawie z dnia 17 grudnia 1998r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz.U. z 2004r., Nr 39, poz. 353, z późn.zm.), a także zawieszenia na zasadach określonych w ustawie o ubezpieczeniu społecznym rolników (Dz.U. z 1998r. Nr 7, poz. 25 z późn.zm.). W przypadku pobierania więcej niż jednego świadczenia, przy ustalaniu wysokości świadczeń na dzień 31 marca, przyjmuje się sumę przysługujących świadczeń.
Do renty rodzinnej, do której uprawniona jest więcej niż jedna osobą, przysługuje jedna zapomoga.
Zapomoga przysługuje w wysokości:
420 zł – jeżeli świadczenie nie przekracza 600,00 zł,
310 zł – jeżeli świadczenie wynosi od 600,00 zł do 800,00 zł,
180 zł -  jeżeli świadczenie wynosi od 800,00 zł do 1.000,00 zł,
140 zł - jeżeli świadczenie nie przekracza 1.200,00 zł.
Zapomoga pieniężna nie podlega opodatkowaniu podatkiem dochodowym od osób fizycznych .

Dopłaty i do gruntów ronych?

Nowe dopłaty uzupełniające tzw. paszowe przysługują do powierzchni trwałych użytków zielonych. Oczywiście tylko wtedy, gdy spełnia się warunek posiadania odpowiedniej obsady zwierząt w wyznaczonym przez resort rolnictwa okresie. Jednak co z płatnościami paszowymi do powierzchni traw zasianych na gruntach rolnych?
Jak na razie dodatkowe dotacji nie przysługują rolnikom, którzy grunta rolne obsiali trawami. Jednak gospodarze, którzy znajdują się w takiej sytuacji powinni wstrzymać się ze składaniem wniosków o dopłaty bezpośrednie. O zmianę przepisów zaapelowała Krajowa Rada Izb Rolniczych.
Sposób na pseudorolnika
Płatności paszowe zostały wprowadzone w tym roku. Mają być sposobem na to by obniżyć wysokość unijnych dopłat posiadaczom ziemskim, którzy faktycznie nie są rolnikami, a mają duże powierzchnie łąk tylko ze względu na dotacje. O dopłaty zwierzęce mogą ubiegać się rolnicy posiadający odpowiednią obsadę bydła, owiec, kóz i koni zarejestrowanych w ARiMR w okresie od 1 kwietnia 2005 roku do 31 marca 2006 roku. Natomiast gospodarze, którzy po raz pierwszy będą składać wniosek o dopłaty bezpośrednie  otrzymają dodatkową płatność pod warunkiem, że zarejestrowali wyżej wymienione zwierzęta w okresie od 15 września ub. r. do 14 marca tego roku.
KRIR zwróciła się prośba do Andrzeja Leppera, ministra rolnictwa o objęcie płatnością zwierzęcą traw i mieszanek traw uprawianych na gruntach ornych.
Zdaniem samorządu rolniczego, prowadzenie intensywnej produkcji zwierzęcej wymaga zabezpieczenia odpowiedniej bazy paszowej również w formie upraw traw na gruntach ornych. Byłoby więc niesprawiedliwe, gdyby takie osoby nie otrzymały dodatkowej płatności.
Wygodniej było bez trwałych
Wiktor Samulewicz, prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych zwrócił też uwagę na jeszcze jeden problem. Otóż wielu rolników w poprzednich latach zamiast deklarować we wniosku o dopłaty bezpośrednie powierzchnię trwałych użytków zielonych – wpisywało grunty orne z uprawą traw. Po co? Otóż w przypadku posiadania trwałych użytków zielonych i pobierania dopłat bezpośrednich, rolnicy musieli deklarować, że powierzchnia tych użytków nie ulegnie zmianie w okresie 5 lat. Tymczasem wielu gospodarzy nie chciało pozbawiać się możliwości przemiennego użytkowania gruntów. Teraz mają problem. Bo choć faktycznie posiadają faktycznie trwałe użytki zielone, to oficjalnie ich nie mają, a więc nie przysługują im tzw. płatności zwierzęce.
Obecnie Resort Rolnictwa rozważa, czy przyznawać płatności paszowe do powierzchni traw na gruntach ornych. W tym celu sprawdzane jest jak duża jest powierzchnia takich upraw.
Małgorzata Sawicka

Prezydent podpisał ustawę

Od pierwszego lipca przyszłego roku ubezpieczanie upraw będzie dla rolników obowiązkowe. Prezydent Lech Kaczyński podpisał nowelizację ustawy ubezpieczeniowej. Jeśli gospodarz nie dopełni tego obowiązku – czeka go kara. Państwo dopłaci do ubezpieczeń, ale tylko do powierzchni upraw nie przekraczającej 300 hektarów.
Ustawa to nowelizacja przepisów sprzed dwóch lat. Ma zmobilizować rolników i skusić firmy ubezpieczeniowe do zawierania umów ubezpieczeniowych na wypadek klęsk żywiołowych.
Państwo ma dopłacać do polis 60% jeśli chodzi o ubezpieczenie roślin i 50 % w przypadku zwierząt gospodarskich. Obowiązkowym ubezpieczeniem ma być objęta przynajmniej połowa upraw.
Rolnicy, którzy nie podporządkują się nowemu obowiązkowi będą musieli zapłacić równowartość 2 euro za hektar.
Dopłaty do składek i odszkodowań przewidziane są tylko dla firm ubezpieczeniowych, które podpiszą umowy z resortem rolnictwa.
Problem w tym, czy znajdą się firmy, które zechcą takowe umowy podpisać, a to ze względu na klęskę suszy, która jest zbyt dużym ryzykiem dla ubezpieczycieli. Firmy chcą, by w przypadku  wystąpienia tej klęski, państwo wzięło na siebie część odpowiedzialności finansowej. Co prawda w ustawie wsparcie ze Skarbu Państwa w przypadku wystąpienia suszy jest przewidziane, ale zdaniem firm – zdecydowanie zbyt niskie.
sam

Kar nie będzie?

Koniec roku kwotowego za pasem - 1 kwietnia. Na jego podsumowanie trzeba będzie jeszcze trochę poczekać, ale producenci mleka są dobrej myśli, bo wszystko wskazuje na to, że nie będzie przekroczenia krajowego limitu, a co za tym idzie, rolnicy nie zapłacą kar.
Z ostatnich danych upowszechnianych przez Agencję Rynku Rolnego - wynika, że w okresie od kwietnia 2006 r. do stycznia 2007 r. skupiono 7,52 mld kg mleka po przeliczeniu na mleko o referencyjnej zawartości tłuszczu.
To oznacza, że stopień wykorzystania krajowej ilości referencyjnej dla dostawców hurtowych po 10 miesiącach roku kwotowego wynosi 82,98 %.
- Przewiduje się, że do dnia 31 marca 2007 r. łączny skup mleka, przeliczonego na mleko o referencyjnej zawartości tłuszczu może wynieść ok. 9 mld kg. Potwierdzenie się tej prognozy będzie oznaczało, iż krajowa ilość referencyjna dostaw w roku kwotowym 2006/2007 nie zostanie przekroczona. - czytamy w komunikacie Agencji Rynku Rolnego.
Dane te są sporządzane na podstawie miesięcznych informacji przekazywanych przez podmioty skupujące do dyrektorów oddziałów terenowych ARR.
- Słyszałem, że w tym roku kwotowym krajowy limit mleczny nie zostanie przekroczony - mówi Antoni Sowiński, producent mleka z Dobek. - To bardzo dobra wiadomość. Ja, aby nie przekraczać mi przyznanego limitu musiałem w pewnym momencie sprzedać najsłabsze sztuki w stadzie. No i dokupiłem kwotę.
Można się dopatrywać różnych przyczyn tej sytuacji. Być może producenci mleka wyciągnęli naukę z poprzedniego roku kwotowego, gdy wielu z nich było zmuszonych do zapłacenia wysokich kar za nadprodukcję. Jest jeszcze jedna przyczyna. Wiele gospodarstw musiało zaprzestać sprzedaży mleka ze względy na to, że nie spełniło wymagań sanitarno-weterynaryjnych. Posiadana przez tych rolników kwota mleczna została uwolniona i było można ją kupić lub wydzierżawić. Przypominamy, że takie transakcje należy zgłaszać w oddziałach regionalnych ARR.
Kiedy kupować kwotę mleczną? Zdaniem Andrzeja Konopki z Ogólnopolskiej Giełdy Kwot Mlecznych najbezpieczniej poczekać do początku nowego roku kwotowego - można przypuszczać, że wówczas analogicznie do poprzednich lat ceny limitów spadną.
Ceny kwot mlecznych w poszczególnych województwach różnią się i to znacznie - a wszystko zależy od gry popytu i podaży. Nie powinno więc nikogo dziwić, że nadal najwięcej za kwotę mleczną trzeba płacić w województwie podlaskim. Z danych Ogólnopolskiej Giełdy Kwot Mlecznych wynika, że za kilogram trzeba zapłacić ok. 1,40 zł. O 30 groszy taniej jest w warmińsko-mazurskim i kujawsko-pomorskim.
Najniższe ceny są natomiast w województwach małopolskim, dolnośląskim i zachodnio-pomorskim.

Małgorzata Sawicka

Jesteś tutaj: Strona główna Artykuły Aktualności