Aktualności

Jak wybrać dobrą firmę zwiększającą moc silnika

Agrotronic z KsiężynaFirm, zajmujących się tuningiem ciągników rolniczych, na rynku motoryzacyjnym jest mnóstwo. Bardzo dużo z nich jeszcze niedawno zajmowało się samochodami osobowymi, busami oraz ciężarówkami, i ich wiedza na temat ciągników jest nieznaczna. Dlatego, zanim zdecydujemy się na zwiększenie mocy w swojej maszynie, sprawdźmy czy oby na pewno nasi fachowcy znają się na rzeczy.


- Dużo firm chce się przebranżowić z osobówek na sprzęt ciężki – mówi Grzegorz Kondzior z Agrotronic z Księżyna. - Zaczynają więc szukać klientów w branży rolniczej i ogrodniczej. Liczba tych firm z roku na rok rośnie, a jakość oferowanych usług zdecydowanie spada. One próbują przebić się głównie ceną. Dlatego warto sprawdzić czy naszym ciągnikiem zajmą się fachowcy w swojej dziedzinie, czy może raczej początkujący mechanicy, którzy nie znają realiów pracy maszyn rolniczych.
Samochodowe firmy tuningowe łakomie patrzą na segment rolniczy, ponieważ jest tam mniejsza konkurencja, a rolnicy często nie są świadomi jakości wykonanej usługi.
- Bardzo ważnym tematem, na który chciałbym uczulić rolników i agroprzedsiębiorców, jest pogląd na temat instalowania standardowych programów. Od razu mówię - nie ma czegoś takiego jak wgrywanie gotowych map. Każdy kto twierdzi inaczej zwyczajnie oszukuje, albo nie zna się na swojej robocie – podkreśla Grzegorz Kondzior.
Najlepiej więc udać się do specjalistów z dużym doświadczeniem. Każda wykonana modyfikacja musi zostać odpowiednio przetestowana i sprawdzona na ciągniku. W innym wypadku, zamiast pozytywnych efektów, możemy spodziewać się jedynie sporych kosztów.
- Bardzo ważna, w warsztatach oferujących możliwość zwiększania mocy, jest hamownia. Bez tego urządzenia nie da się prawidłowo sprawdzić ani mocy, ani momentu obrotowego silnika. Podczas testowania na hamowni mierzymy  moc na wałku i w ten sposób badamy jego parametry. Na tej podstawie dokładnie wiemy jaki jest dostęp momentu obrotowego w stosunku do konkretnych obrotów – wyjaśnia specjalista z Agrotronic z Księżyna.
Kolejną istotną rzeczą, wykonywaną na hamowni, jest kompletna diagnostyka komputerowa. Powinna być ona przeprowadzona pod pełnym obciążeniem.
- Chciałbym zaznaczyć, że w diagnostyce nie chodzi o zwyczajne podłączenie laptopa oraz sprawdzenie i skasowanie błędów. Diagnostyka komputerowa powinna polegać na sprawdzeniu ciągnika w momencie gdy robiony jest pomiar na hamowni. Podczas jego pracy powinniśmy dać 100% obciążenia. Wówczas zobaczymy na urządzeniu diagnostycznym wszelkie potrzebne zmiany parametrów. Bez analizy pracy pompy, turbosprężarki czy całego układu paliwowego nie jesteśmy w stanie dokonać żadnych pozytywnych modyfikacji. Po sprawdzeniu wszystkich temperatur i wydajności podzespołów, oceniamy stan silnika i jego możliwości. Dopiero wówczas możemy przystąpić do wprowadzania modyfikacji – uważa Grzegorz Kondzior.
Jak widzimy, poznanie silnika jest bardzo ważne. Warto więc zapamiętać, że  możemy tego dokonać jedynie po kompletnej diagnostyce i przy pełnym obciążeniu maszyny. Drugą rzeczą natomiast jest sprawdzenie ciągnika po wszelkich wprowadzonych zmianach.
- Po odczytaniu oprogramowania i po dekompilacji tego oprogramowania następuje przydzielenie map. Mamy więc mapy paliwowe, mapy do turbosprężarek, mamy odpowiedzialne za jakość spalin, do tego dochodzą różnego rodzaju limitery. To wszystko trzeba odpowiednio podzielić. Ten proces musi być wykonany prawidłowo. Inaczej nie wyznaczymy tych map, które trzeba zmienić w celu uzyskania większej mocy i większego momentu obrotowego. Do prawidłowej analizy tych wszystkich elementów należy mieć bardzo duże doświadczenie i najnowsze oprogramowanie – zaznacza ekspert.
Firma Agrotronic z Księżyna swoje doświadczenie nabywała przez lata pracy z ciągnikami rolniczymi. To wszystko odbywało się przy pomocy licznych testów oraz wielu zagranicznych szkoleń.
- Gdy jakiś model ciągnika trafiał do nas po raz pierwszy to sprawdzaliśmy go na wszelkie możliwe sposoby – mówi specjalista z Agrotronic. - W ten sposób uzyskiwaliśmy parametry pozwalające na optymalne zmiany techniczne. W czasie setek godzin pracy z maszynami rolniczymi udoskonalaliśmy te procesy. Obecnie podnosimy parametry silnika, zmieniając w minimalnym zakresie jego ustawienia, a zachowując przy tym długowieczność jego podzespołów. W modyfikacjach nie chodzi przecież o to, żeby pozmieniać wszystko, ale o to, żeby wprowadzić zmiany pozwalające uzyskać wyższą moc.
Ekspert uważa również, że programy zrobione przez osoby zajmujące się tuningiem aut osobowych zazwyczaj nie uwzględniają specyfiki pracy maszyn rolniczych.
- Z doświadczenia wiem, że specjaliści od podnoszenia mocy w osobówkach czy w busach nie zawsze radzą sobie z traktorami. Ich programy są teoretycznie prawidłowe, zachowują też pewne standardy, nie mniej jednak nie biorą pod uwagę tego, że ciągniki większość czasu pracują pod dużym obciążeniem. To jest niesamowicie istotna sprawa. Warunki pracy maszyn rolniczych są bardzo specyficzne i to trzeba koniecznie uwzględnić. Należy dobrać moc tak, aby podzespoły traktora - skrzynia biegów, most i wszystkie pozostałe elementy przenoszące moc na koła oraz na WOM poradziły sobie z wysokimi i maksymalnymi obciążeniami. Takiej wiedzy niestety nie mają firmy zajmujące się osobówkami oraz busami.
Podczas wyboru firmy zwiększającej moc silnika koniecznie trzeba sprawdzić opinie na temat warsztatu, ale także posiadanego przez nich zaplecza technicznego i diagnostycznego.
- Nie do pomyślenia jest dla mnie, aby dokonać modyfikacji mocy bez pełnej wiedzy na temat silnika. Uważam, że jest to podstawa. Diagnostyka jest ważniejsza niż sama modyfikacja. Musimy najpierw ocenić stan techniczny silnika, a dopiero później możemy działać. Jeżeli nie podłączymy komputera i nie sprawdzimy parametrów bieżących pod obciążeniem to nie mamy pełnego obrazu maszyny – wyjaśnia szef Agrotronic z Księżyna.
Tylko warsztaty wyposażone w hamownie WOM są w stanie dokładnie zmierzyć moc oraz moment obrotowy w ciągnikach rolniczych. Natomiast, aby wszystkie te parametry przedstawić i zdiagnozować, potrzebny jest dedykowany przez producenta komputer diagnostyczny.
Warsztaty specjalizujące się w zwiększaniu mocy silnika wykonują również  badania temperatury spalin. W przypadku gdy w ciągniku nie da się komputerem diagnostycznym sprawdzić temperatury spalin, to wówczas profesjonalne warsztaty dokonują tego za pomocą czujników.
- W ciągnikach, w których występuje pompa rotacyjna nie ma możliwości modyfikacji oprogramowania. W takich wypadkach korzystamy z własnych czujników, które podpinamy w określonych miejscach. Z tych danych otrzymujemy już pewien obraz, który można analizować. Dodatkowo w takich przypadkach wykorzystuje się kamerę termowizyjną. Dzięki niej sprawdzamy przepływ termiczny w silniku - chodzi tutaj głównie o układ chłodzenia, turbosprężarkę i kolektor. W tych miejscach, po modyfikacjach mocy, temperatury z pewnością się zmienią, więc dokładna ich analiza jest bardzo potrzebna. Bez niej  żywotność silnika będzie bardzo krótka. Dlatego podkreślam  jeszcze raz – najważniejsza jest diagnostyka – zaznacza na koniec Grzegorz Kondzior, właściciel firmy Agrotronic.


Tekst: Szymon Martysz
Fot.  Agrotronic