Podlaskie AGRO

Aktualności

Krótko

Dochód rolnika do Trybunału

Rolnicy z woj. łódzkiego chcą zaskarżyć do Trybunału Konstytucyjnego niejednolite przepisy, dotyczące obliczenia dochodu z 1 ha - podał portal www.izbarolnicza.lodz.pl. Problem znany jest od lat, a rozwiązania wciąż nie widać. Resort rolnictwa twierdzi, że ustalenie rzeczywistego poziomu dochodu, uzyskiwanego z danego gospodarstwa nie jest możliwe, ponieważ rolnicy nie prowadzą ewidencji dochodów. Więc póki co - każdy rolnik ma trzy dochody. W przypadku ustawy o świadczeniach rodzinnych dochód z 1 ha przeliczeniowego wynosi 252 zł, na podstawie ustawy o pomocy społecznej dochód przyjmuje się w kwocie 194 zł, według corocznego obwieszczenia prezesa GUS wynosi 90,50 zł. Z tego wynika, że z jednej strony dochód jest zbyt wysoki, aby dostać pomoc socjalną np. uczniowie ubiegający się o stypendia, a z drugiej - zbyt niski, aby dostać kredyt.


Rolnik mniej dochodowy

Żadna to tajemnica, ale teraz informacja o spadku dochodów rolników podał Eurostat. Z danych instytucji wynika, iż dochody rolników w Unii Europejskiej, przypadające na jednego pracującego spadły średnio o 12,2%. W najcięższej sytuacji znaleźli się rolnicy na Węgrzech (dochody w dół o 35,6%), we Włoszech (25,3%), Luksemburgu (25,1%), Czechach (24,1%), Irlandii (22,3%), Niemczech (21%), Austrii (20,4%) i Francji (19,8%). Na plusie rok zakończyli rolnicy z trzech krajów – Wielkiej Brytanii (wzrost o 14,3%), Malty (9,1%) i Finlandii (2,6%). W Polsce dochody na jednego pracującego w rolnictwie spadły o 12,4%. Do spadku dochodów przyczyniły się głównie ceny. W ubiegłym roku potaniały wszystkie produkty roślinne oraz najważniejsze produkty zwierzęce.


Finisz niskotowarowych

Jednym z najpopularniejszych działań z unijnych funduszy pomocowych było „Wsparcie dla gospodarstw niskotowarowych”, w którym to środki wypłacane były w kilku częściach, po spełnieniu określonych wymagań. W tym roku uruchomiona zostanie wypłata ostatniej raty działania - informuje TVP redakcja rolna. Z tej formy pomocy w kraju skorzystało ponad 150 tys. rolników. Czwarta i piąta rata dotacji należy się jednak tylko tym, którzy spełnili warunki wyznaczone w planie rozwoju gospodarstwa. Nie udało się to blisko 1/5 rolników. 20 tysięcy osób nie złożyło wymaganych oświadczeń. W tym roku wsparcie dla gospodarstw niskotowarowych wynosi 5.130 zł. Agencja zapewnia, że wypłaty ostatniej raty rozpoczną się najdalej za kilka tygodni.


Mleko przez różowe okulary

Jak podał portal biznesowy Gazety Wyborczej powołując się na prognozy Organizacji ds. Wyżywienia i Rolnictwa Narodów Zjednoczonych (FAO) i Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD), w ciągu kolejnych ośmiu lat produkcja mleka będzie rosła o 1,7% rocznie, a ceny nie powinny się drastycznie zmieniać. Eksperci przewidują, że uspokojenie rynku powinno nastąpić najpóźniej pod koniec tego roku. Poprawę sytuacji w branży dostrzegają też przedstawiciele polskich organizacji, np. Polskiej Izby Mleka. Według nich ceny produktów mleczarskich wzrosną wyraźniej od 2011r. m.in. dzięki przezwyciężeniu kryzysu gospodarczego. Do roku 2018 nie powinny mieć miejsca spektakularne podwyżki. Dużo, bo o 12% zdrożeje masło. Wpłyną na to ceny paliw i olejów roślinnych.


Co z cenami nawozów?

Portal wrp.pl namawia do przemyślanych zakupów nawozów na początku tego roku. Zwyżki cen są znacznie niższe niż te rekordowe sprzed roku, a rokowania analityków odnośnie rynku nawozów są jak na razie optymistyczne. Ceny mocznika są na najniższym poziomie od 2006r., a magazyny są pełne są zapasów amoniaku.


Recepta na kryzys

Już od dłuższego czasu w mediach pojawiają się doniesienia o unijnej pomocy, która ma być przeznaczona na pomoc dla sektora mleczarskiego. Mowa o 20 mln euro. TVP redakcja rolna przypomina, że zostało coraz mniej czasu na ich wydanie. Pieniądze bowiem muszą być wydane do końca czerwca. Przeznaczone mają być na koncentracje i inwestycje w gospodarstwach. Minister rolnictwa Marek Sawicki powiedział, że propozycja resortu jest taka, żeby w pierwszej kolejności pieniądze skierować do gospodarstw średnich, mających kwoty pomiędzy 50-150 tys. kg. Miałoby to być jednorazowe wsparcie na wniosek właścicieli na inwestycje, rozwój.


Serek ze wsi legalny

Szara strefa w rolnictwie istnieje - to nie tajemnica. Bo póki co, nie ma w Polsce przepisów, które pozwalałyby właścicielom na bezpośrednią sprzedaż produktów wytworzonych we własnych gospodarstwach. Platforma Obywatelska chce, aby rolnicy nie płacąc podatków mogli produkować, a co najważniejsze sprzedawać, wytworzoną przez siebie żywność - informuje TVP redakcja rolna. Organizacje rolnicze poparły ten pomysł. W krajach Europy Zachodniej taka sprzedaż jest normalnym zjawiskiem. W projekcie nowelizacji ustaw o swobodzie gospodarczej i PIT senatorowie zaproponowali, aby rolnik, który osobiście wytwarza tradycyjną żywność na małą skalę mógł to robić legalnie, a nawet nie płacić z tego tytułu podatków. Są jednak jeszcze pewne wymogi. Produkcja takich artykułów musi następować bez użycia np. linii technologicznych charakterystycznych dla zakładów produkujących na dużą skalę. Po drugie rolnik musi produkować z własnych surowców.

zebrała sam

Jesteś tutaj: Strona główna Artykuły Aktualności Krótko