Aktualności
Gdy krowa pokazuje rogi
- Kategoria: Aktualności
- Opublikowano
- Super User
- Odsłony: 1465
Jeśli wielkość pastwiska będzie dostosowana do stada i ilości zielonki, nie będzie dochodziło do walk, a zwierzęta stojące najniżej w hierarchii będą miały gdzie się schronić |
Hierarchia w stadzie bydła mlecznego
Krowy są zwierzętami stadnymi. W stadzie może wystąpić kilka rodzajów hierarchii społecznej, a uzależnione jest to od warunków, jakie zapewni im hodowca.
Im gorsze, trudniejsze warunki życia krów, tym hierarchia będzie bardziej skomplikowana. Zasadniczo krowy grupują się w stadka liczące dziesięć do dwunastu sztuk. Często są to na przykład rówieśnicy, którzy razem się wychowywali, razem byli odstawiani od mleka. Ta mała grupa zwierząt stanowi część większej grupy liczącej około siedemdziesięciu krów.
Na pastwisku
Szczególnie teraz, gdy rozpoczął się sezon wypasania krów, dobrze jest wiedzieć, która z krów w naszym stadzie jest liderką. Krowa dominująca pierwsza zaczyna się paść, inne podążają za nią. Kiedy przeprowadzamy stado na kolejną kwaterę, dobrze zadbać o to, aby liderka poszła za nami. Z pozostałymi krowami nie będzie problemu. Dominująca krowa, to najczęściej zwierzę starsze. Miejsce w hierarchii w stadzie zależy od wieku, charakteru, wielkości i wagi, a także tego, czy dana krowa posiada rogi. Stąd zwierzęta starsze przodują w grupie, a pierwiastki znajdują się u dołu hierarchii. Hierarchia nie jest stała, zwierzęta ciągle rywalizują o jej polepszenie albo o jej zachowanie. Najczęściej jeśli obserwujemy jakiś konflikt w stadzie, to walczą krowy o podobnej hierarchii. Jeśli wprowadzamy do stada nową sztukę, ustalanie hierarchii trwa około doby. Wprowadza to niepokój i tych krów stojących wyżej w hierarchii, i tych niżej, dlatego nie powinno się codziennie dopuszczać nowych krów. Lepiej zaczekać, aż świeżo wycielonych wieloródek i pierwiastek uzbiera się trochę i dopiero taką grupę wpuścić do stada.
Wbrew obiegowej opinii muczenie nie wpływa na ustalanie hierarchii w grupie, a jedynie sygnalizuje obecność krowy w danym miejscu. Dlatego najwięcej ryczą matki karmiące młode, krowy w rui, głodne osobniki oraz buhaje. Podobnie ma się sprawa z lizaniem, które jest tylko potwierdzaniem relacji łączącej dane osobniki, niż próbami wpływania na hierarchię w stadzie.
Droga na pastwisko, czy do hali udojowej zawsze stanowi miejsce zwiększonego ryzyka powstania uszkodzenia racic i kończyn krów. Dominujące krowy popychają i zatrzymują stado. Gwałtowne przepędzanie krów powoduje zwiększony strach zwierząt znajdujących się niżej w hierarchii – krowy nie mając odpowiedniej ilości czasu na ocenę podłoża i tego, gdzie postawić nogę, ulegają wypadkom. W takich sytuacjach może też dojść utraty ciąży.
W oborze
W oborze powinno być tyle miejsca, aby atakowana krowa mogła uciec i się schronić, a zwierzęta udające się do stołu paszowego, poidła i boksów legowiskowych mogły się mijać bezkonfliktowo. Krowa podporządkowana przejdzie obok dominującej tylko wtedy, gdy czuje się bezpiecznie, czyli ma zdrowe kończyny i racice, aby mogła uciec i ma przestrzeń do ewentualnej ucieczki. To dlatego w stadzie, gdzie są prawidłowe poidła i pasza podawana do woli, mogą się zdarzać krowy zagłodzone albo spragnione. Po prostu w oborze jest za mała przestrzeń życiowa, ostre zakręty przy poidłach, za wąskie korytarze, niezabezpieczone rury, które mogą ranić, śliska posadzka. Wszyscy znamy z naszych stad szczególnie wredne sztuki, które staną przy poidle nie dlatego, że chce im się pić, ale dlatego, aby nie dopuścić do niego innych zwierząt.
W szczególnie trudnej sytuacji są pierwiastki, które są mniejsze, nie znają wszystkich krów w stadzie i są nieśmiałe. Ze względu na hierarchię mogą jeść dopiero w drugiej kolejności, a przecież powinny jeść lepiej od wieloródek, bo nadal rosną. Jeśli warunki na to pozwalają, lepiej pierwiastki (przynajmniej do setnego dnia laktacji) utrzymywać osobno od wieloródek.
Często można zaobserwować w stadzie, że krowa zajmująca przedostatnie miejsce w hierarchii jest wyjątkowo agresywna w stosunku do krowy zajmującej ostatnią pozycję. Jedynym wyjściem z takiej sytuacji jest pozbawić taką krowę rogów, a przede wszystkim tak zorganizować karmienie i utrzymanie zwierząt, aby krowy nie musiały walczyć o miejsce przy stole paszowym, poidło czy miejsce do odpoczynku.
Należy również pamiętać, że niebezpieczeństwa czyhające na krowy nie zależą tylko od określonych miejsc, ale i okoliczności. I tak na przykład zmiana pogody wpływa na samopoczucie zwierząt i ich większą agresję i płochliwość, tak samo upały i uciążliwy mróz, mieszanie grup, zmianę paszy i osób obsługujących stado, duża ilość krów w rui w danym dniu, odłapywanie zwierząt do zabiegów zootechnicznych czy weterynaryjnych (korekcja racic, badanie na cielność).
Pamiętajmy: Jeśli nasze krowy są rogate, potrzebujemy dla nich więcej przestrzeni życiowej w oborze, szerszych korytarzy i przepędów, aby uniknąć zranień, urazów kończyn i racic.
Jak komfortowe warunki mają twoje krowy sprawdź na pierwiastkach: oceń wypełnienie żwacza (opiszę to w następnym artykule), ich produkcję mleka, wahania tej produkcji, szukanie przez pierwiastki odosobnienia.
Najbardziej „wrednym” zwierzętom usuń rogi albo je sprzedaj.
Iwona Prończuk
Krowom szczególnie agresywnym należy usunąć rogi. |
W oborze powinno być tyle miejsca, aby atakowana krowa mogła uciec i się schronić |
||