Aktualności
Poznać prawdę od środka
- Kategoria: Aktualności
- Opublikowano
- Super User
- Odsłony: 2127
Jakub Kalisz, lek. wet. podczas badania USG wraz z inseminatorami |
Podczas wykonywania badania USG w oborze problematyczna może się okazać nawet tak błaha okoliczność, jak brak źródła prądu
Szkolenie poświęcone rozpoznawaniu płci i diagnozie ciąży zorganizowała firma P.H. Konrad. Spotkanie zorganizowane na zasadzie warsztatów terenowych i części teoretycznej z wykorzystaniem wyników badań przeprowadzonych w terenie odbyło się w dniach 25-27 stycznia tego roku. Zajęcia przeznaczone były dla lekarzy weterynarii i inseminatorów związanych z hodowlą bydła, którzy mieli okazję zapoznać się z przenośnym ultrasonografem Animal Profi firmy Dramiński.
W całym 3-dniowym cyklu uczestnicy szkolenia odwiedzili kilka gospodarstw specjalizujących się w hodowli krów mlecznych.
Pierwszego dnia szkolenia zajęcia odbyły się w gospodarstwach w okolicy Bychawy, w których lek. wet. Jack Behan – gość specjalny szkolenia - dzielił się swoim, niezwykle dużym doświadczeniem z uczestnikami warsztatów.
- Znakomite USG do diagnozowania ciąży i pełnej diagnostyki weterynaryjnej. Posiada duży ekran i bardzo dobre obrazowanie. Wyśmienite do pracy w oborze i w terenie - oceniał nowy sprzęt Jacek Behan.
Kolejny dzień szkolenia rozpoczęły wykłady wygłoszone siedzibie mleczarni „Spomlek”. Następnie, podczas wizyty w gospodarstwie Wandy Furman, odbyły się zajęcia praktyczne , podczas których każdy chętny mógł sprawdzić swoje umiejętności diagnostyczne na zwierzętach pod fachowym okiem Jacka Behana. Zajęcia w tym dniu zgromadziły około 20 zainteresowanych, zarówno lekarzy weterynarii, jak i inseminatorów. Niektórzy lekarze przywieźli swoje aparaty USG, co stało się okazją do porównania poszczególnych modeli i oceny ich przydatności (wad i zalet) do pracy w warunkach oborowych. Było to również pretekstem do zaprezentowania swojej wiedzy i umiejętności w zakresie diagnostyki weterynaryjnej dużych zwierząt. W tym dniu uczestnicy skupieni byli na rozpoznawaniu płci płodu, co jest standardową procedurą diagnostyczną na zachodzie Europy, gdzie do inseminacji używane jest nasienie seksowane. Badanie takie potwierdza skuteczność inseminacji i jednocześnie uzasadnia wyższą cenę takiego nasienia. Jednak z ekonomicznego punktu widzenia warto zapłacić więcej, bo wiadomo, że w hodowli bydła mlecznego lepiej mieć cieliczki, a w przypadku bydła mięsnego buhajki.
W trakcie szkolenia lek.wet. Jakub Kalisz, który był jednym z zaproszonych wykładowców, udzielił wywiadu dla Katolickiego Radia Podlaskiego 101.7 FM. Jest to młody wiekiem specjalista, ale już od kilku lat wykorzystujący w codziennej pracy przenośny ultrasonograf z sondą sektorową.
Jak wcześniej zostało wspomniane, lekarze weterynarii mieli możliwość bezpośredniego porównania sprzętu, na którym pracują i spróbowania pracy na sprzęcie kolegów. Oceniali jakość obrazu i mówili o wadach i zaletach. Bardzo przydatne w warunkach terenowych okazało się wytrzymałe zasilanie bateryjne. Kto nie posiadał aparatu usg o takiej cesze, musiał szukać źródła prądu, co było dość kłopotliwe. Podczas badań dało się zauważyć wyższość urządzeń zawieszanych na szyi użytkownika, gdyż ich obsługa nie wymagała pomocy drugiej osoby. Swoich sił, w badaniach przy pomocy ultrasonografów próbowali też inseminatorzy, którzy dostrzegając niezwykłe zalety takiej aparatury natychmiast wyrażali chęć posiadania własnego aparatu Dramiński. Inspiracją do tego były omawiane badane przypadki, które można było dogłębnie przedyskutować dzięki takim funkcjom usg jak Cine-Loop (pętla filmu), czy Freez (zamrażanie obrazu).
Po skończonych badaniach przyszedł czas na czyszczenie sprzętu po, jakby nie patrzeć, brudnej pracy. Niektórzy musieli robić to ostrożnie ze względu na delikatność aparatów i przez to było to pracochłonne. Bezkonkurencyjny był pan Rafał, który umył swój ultrasonograf myjką ciśnieniową, co zajęło mu naprawdę mało czasu.
Ostatni dzień szkolenia odbył się pod znakiem zajęć terenowych w gospodarstwie Marka Mareńko z Fiukówki oraz Renaty Wiąckiewicz z miejscowości Tuchowicz. Badanie USG cieszyło się dużym zainteresowaniem wśród inseminatorów, szczególnie z wykorzystaniem ultrasonografu Animal Profi firmy Dramiński. Łatwość obsługi i sprytna sonda o dużym polu „patrzenia”oraz szybkość diagnozy zachęciła uczestników do spróbowania swoich sił w badaniach USG po raz pierwszy.
Takich szkoleń i spotkań trzeba organizować jak najwięcej. Są one znakomitą okazją do wymiany doświadczeń i poszerzania swojej wiedzy. Na pewno przyniesie to pozytywne skutki już w najbliższym czasie. Tym bardziej, że znaleźli się od razu chętni do zakupu przenośnych USG Firmy Dramiński. Niewątpliwie poprawi to komfort pracy i zwiększy skuteczność diagnostyczną szczęśliwych nabywców, a właścicielom krów da cenne i pewne informacje o ich zwierzętach.
Artur Suchenek, Dramiński
opr. sam
fot. Dramiński
Uczestnicy szkolenia próbują swoich sił w badaniu USG |
od prawej Lek. wet. Jack Behan, mgr inż. Rafał Sierkowski, Lek. wet. Jakub Kalisz-wykład |
||