Hodowla
Będzie z ciebie krowa
Zdecydowanie mamy w Polsce problem z odchowem cieląt i nie jesteśmy w tym odosobnieni. Od lat procent upadków cieląt w krajach Unii Europejskiej utrzymuje się na bardzo wysokim poziomie i wynosi ponad 15%. Dla gospodarstwa ze 100 krowami oznacza to straty wielu tysięcy euro rocznie. Straty te składają się w połowie z cieląt martwo urodzonych i ze strat w odchowie. Są jednak gospodarstwa, które co roku sprzedają kilka jałowic cielnych, co stanowi dla nich spory zastrzyk gotówki. Korzystają na błędach innych hodowców. Jak prawidłowo odchowywać cielęta? Przede wszystkim należy pamiętać, że niewielka ilość odchowanych jałówek jest efektem martwych urodzeń, ale i z niedostatecznego zajęcia się cielęciem po narodzeniu.
Inseminacja i zasuszenie krowy
O sukcesie odchowu cieląt decydujemy, gdy tych jeszcze nie ma na świecie. Poprzez wybór odpowiedniego nasienia mamy wpływ na łatwość porodu. Są na rynku polskim buhaje, które dają łatwe porody (niska waga urodzeniowa cieląt, mała głowa cielęcia, skracanie ciąży o tydzień). Wiarygodność takiej oceny buhaja musi być wysoka i przeprowadzona na wielu (nie na kilkunastu) krowach, aby była powtarzalna.
Druga kwestia wiąże się z nieprawidłowym okresem zasuszenia cielnych krów. Najczęściej oszczędzamy na tej grupie zwierząt, karmiąc ją często zepsutą paszą. Do tego dochodzi brak dbania o higienę, rzadkie wymienianie ściółki, zaprzestanie stosowania minerałów w dawce. Owszem, krowy zasuszone mogą dostawać słabszej jakości kiszonki z traw, co nie jest równoznaczne z kiszonkami zapleśniałymi. Kiszonki z materiału zdrewniałego, o niższej strawności, a większym włóknie są idealną paszą dla krów zasuszonych. Do tego słoma albo siano, stały dostęp do wody i koniecznie mieszanka mineralna, pamiętając, że największy wzrost cielęcia przypada na ostatnie dwa miesiące ciąży.
Pamiętajmy też, że cielę pochodzące od krowy z podkliniczną kwasicą już na starcie będzie słabsze i będzie wymagać większej uwagi.
Poród
Sukcesem hodowcy nie jest osobiście pomóc w porodzie krowie, ale tak prowadzić hodowlę, aby krowa mogła się wycielić sama. Nawet lekka pomoc człowieka skutkuje późniejszymi problemami z zajściem w kolejną ciążę. Idealnie jest, jeśli jesteśmy w stanie zapewnić cielącej się krowie osobny kojec z dostępem do wody i paszy, zaścielony czystą słomą. Nic nie zwalnia nas od uważnej obserwacji i pomocy krowie, jeśli ta nie jest w stanie wycielić się samodzielnie. Drogi rodne krowy i cielę często jest zakażane już na wstępie przez brudne ręce hodowcy. Jeśli nie masz rękawicy, umyj dokładnie i zdezynfekuj rękę, zanim zaczniesz udzielać pomocy. Linki porodowe powinny być zdezynfekowane po każdym porodzie.
Może to niepopularne stanowisko, ale uważam, że nie należy zostawiać cielęcia krowie do wylizania. To krowy podczas wylizywania zarażają cielę patogenami, np. bydlęcą mykoplazmozą dróg oddechowych. Taka krowa też mniej cierpi niż koleżanka, której dopiero po dobie odbiera się dziecko. Natychmiast po porodzie krowa powinna dostać pójło wapniowo-energetyczne i zostać wydojona, cielę natomiast odizolowane od krowy, a potem wytarte słomą do sucha (masaż), pępowina zdezynfekowana i napojone siarą - minimum 2 litry.
Podanie siary
Już dziś wiemy, że krowy rasy Hf mają słabszą siarę, często o mniejszej zawartości immunoglobulin. Siara dobrej jakości to taka, która zawiera 50mg i więcej immunoglobulin w 1 ml mleka i jest ona doskonałym źródłem wszystkich składników pokarmowych. Obecnie na rynku są preparaty do terenowego oznaczenia ilości immunoglobulin w siarze. Choć są drogie, warto zbadać siarę od kilku reprezentatywnych krów (pierwiastki, krowy wieloródki), aby mieć pogląd na stado. Nowonarodzone cielę powinno w ciągu pierwszych 2 godzin życia otrzymać 100g immunoglobulin, to jest 2 litry dobrej siary, a w oborach z problemami z odchowem cieląt z powodu biegunek i schorzeń dróg oddechowych - 150 g immunoglobulin, to jest 3 litry dobrej siary. Kiedy zawartość immunoglobulin jest mniejsza, należy podać odpowiednio więcej. To siara dostarcza pierwszej odporności, bo ciele rodzi się pozbawione przeciwciał przeciwko czynnikom patogennym znajdującym się w środowisku. Jeśli zdarzy się krowa z dobrą siarą, warto zamrozić ją w dwulitrowych butelkach dla innych cieląt, tworząc bazę siary. Zamrożona siara może być przechowywana pół roku.
Dlaczego tak ważne jest, żeby siarę podać w ciągu pierwszych 1-2 godzin? Bo w tym okresie zawartość immunoglobulin w siarze i wchłanialność w przewodzie pokarmowym jest całkowita i wynosi ok. 95%, a wraz z upływem czasu np. po 12 godzinach zawartość immunoglobulin wynosi ok. 20-25%, a wchłanianie jest na poziomie 45%. Reszta jest trawiona jako pokarm. Pod koniec dwudziestej czwartej godziny życia przez ściany jelita może wchłonąć się tylko 11% tego, co początkowo mogło być wchłaniane z siary.
Iwona Prończuk