Weterynaria
Problemy niebieskiego języka
Pod koniec listopada w szkole Agrobiznesu w Łomży spotkali się hodowcy, przedsiębiorcy i miłośnicy zwierząt. Jeden z wykładów naukowych, poświęconych tematyce weterynaryjnej, dotyczył nowej jednostki chorobowej typu wirusowego, występującej w krajach Unii Europejskiej, a przywiezionej do nas wraz z bydłem z Afryki.
Kilka tygodni temu pobierałem krew od bydła celem zbadania jej i określenia, czy ta choroba występuje na terenie Polski. Pierwsze przypadki choroby stwierdzono w 2006r. na terenie Belgii, a później w Niemczech, Anglii, Holandii i Francji. Przy wymianie hodowlanej młodego bydła istnieje realne zagrożenie sprowadzenia jej do Polski. Chorobę wywołuje wirus. U krów występuje gorączka do 41 stopni C., brak apetytu, osowiałość, depresja, spadek produkcji mleka. Wirus dostaje się do krwi, powodując zmiany zapalne na skórze, błonach śluzowych spojówek, wynaczynienie krwi, naciek oraz wypadanie trzeciej powieki, przekrwienie i wybroczyny w nosie oraz obrzęk płuc. Wargi są obrzęknięte, a z pyska wypływa ciągnąca się ślina. Obrzęknięty jest również język, ma kolor fioletowo-siny, stąd bierze się nazwa jednostki chorobowej. Na języku powstają nadżerki, pękające pęcherze i wrzody. Podobne wybroczynowe zmiany powstają w pochwie dlatego w czasie kopulacji choroba jest przenoszona przez buhaje. Zmiany dotyczą skóry strzyków, które są opuchnięte, zaczerwienione, owrzodzone, powodujące dużą bolesność. Podobne zmiany umiejscowione są na koronkach racic, co wiąże się z kulawiznami i niechęcią do chodzenia.
Największe straty choroba powoduje u owiec w Republice Południowej Afryki. Najlepszą metodą walki z tą chorobą jest wykonywanie szczepień ochronnych – zapobiegawczych. Poprzez wytworzenie odporności u zwierząt ogranicza się jej rozprzestrzenianie. Podobną metodę do walki z tą chorobą opracowano w krajach Unii Europejskiej. W Holandii szczepieniu krowy poddawane są dwukrotnie, a owce szczepione są jednorazowo zaraz po urodzeniu. O skali tego problemu świadczy fakt, że w Niemczech w 2008r. zaszczepiono 20 mln krów, owiec, kóz, a liczba zachorowań spadła o 80%. Podobny program szczepień wprowadziła Dania i Francja.
Chorobę przenoszą przede wszystkim muchówki poprzez narządy gębowo-kłujące dlatego w okresie lata tak ważne jest stosowanie środków zapobiegających rozprzestrzenianiu się owadów. Muchówka raz zarażona przez całe swoje życie choruje. Wirus drogą krwi przechodzi przez łożysko do płodu, powodując poronienia, wady rozwojowe i zaburzenia w płodności. Wirus atakuje krwinki czerwone, powodując ich rozpad i czyni ogromne spustoszenia w organizmie dorosłego osobnika.
Józef Wszeborowski, lekarz weterynarii, fot. A. Niczyporuk