Podlaskie AGRO

Aktualności

Pożegnać się z kryzysem


Zainteresowanie rolników konferencją świadczy o tym, że wiedza na ten temat jest ważna i pożądana

Jak prowadzić opłacalną produkcję mleka w warunkach panującego kryzysu - można się było dowiedzieć podczas konferencji w Sokołach. Ta tematyka okazała się niezwykle interesująca dla rolników - na spotkanie przybyło kilkuset słuchaczy.

Odmieniane przez wszystkie przypadki słowo kryzys trapi w szczególności rolników, którym przyszło pracować w warunkach topniejących dochodów, a rosnących kosztów produkcji. By im pomóc, Andrzej Remisiewicz, właściciel firmy Trans-Rol w Kruszewie Wypychach k. Sokół zorganizował, we współpracy z Cukrownią BSO w Glinojecku, konferencję, na którą zaprosił sławy polskiej nauki - profesora Macieja Zygmunta Kowalskiego z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie oraz doktora Zbigniewa Lacha z Ośrodka Hodowli Zarodowej w Osięcinach. Pierwszy z nich wygłosił wykład na temat zaburzeń metabolicznych i rozrodu krów oraz ich zależności od żywienia. Zbigniew Lach poruszył natomiast kwestię kwasicy żwacza - przyczyn, skutków i sposobów zapobiegania tego schorzenia.

- Sytuacja na rynku dynamicznie się pogarsza, spadają ceny mleka, zboża i innych płodów rolnych, zaś środki do produkcji rolnej drożeją - mówi Andrzej Remisiewicz. - W takiej sytuacji wiele podlaskich gospodarstw traci płynność finansową, ich właściciele szukają oszczędności choćby w ograniczeniu stosowania odpowiednich dawek pokarmowych. Jednak skutki takich działań są niewspółmierne do efektów - do pogorszenia wydajności i zdrowotności zwierząt. Firmie Trans-Rol i BSO Glinojeck zależy nie tylko na sprzedaży melasy, wysłodków, pasz, ale na współpracy z rolnikami, również poprzez profesjonalne doradztwo - stąd pomysł konferencji.

Więc gdzie szukać oszczędności? W paszy - przede wszystkim. W panujących trudnych warunkach, rolników nie stać na to, by karmić krowy byle jak. Bardzo wysoka wydajność zwierząt wymaga stosowania zaawansowanych technologii żywienia. Bo złe żywienie pociąga za sobą dużo niebezpieczeństw - m.in. choroby metaboliczne, zaburzenia rozrodu. A pieniądze oszczędzone na gorszej, źle zbilansowanej dawce żywieniowej, zostaną stracone wskutek spadku wydajności, nawet utraty krowy, czy wydatków na opiekę weterynaryjną.

Zebrani rolnicy mieli również okazję obejrzeć i wysłuchać prezentacji przedstawiciela BSO - Mirosława Ruszczyńskiego, który opowiedział o ofercie swojej firmy. Jedną z marek handlowych tego przedsiębiorstwa jest Co-products, w ramach której sprzedawane są takie produkty jak m.in.: wapno nawozowe, melasa, pasze Tofi i Tofi+ oparte na wysłodkach buraczanych, śruta rzepakowa, czy produkty do zoohigieny zwierząt. Warto podkreślić, że firma Trans-Rol jako jedna z nielicznych w woj. podlaskim ściśle współpracuje z BSO Polska, dzięki czemu za jej pośrednictwem podlascy rolnicy mogą kupować popularne i poszukiwane wysłodki buraczane.

sam


Więcej informacji nt. seminarium znajdziecie Państwo w dalszej części magazynu.


Fot. B.Klem

Wiosna podlaskich triumfów


Jolanta (pierwsza z lewej) i Adam (trzeci z lewej) Kochańscy tuz po odebraniu Złotego Jabłka.

Jolanta i Adam Kochańscy – jedni z laureatów konkursu Rolnik - Farmer Roku


Aż trzy główne nagrody w prestiżowym ogólnopolskim konkursie Rolnik - Farmer Roku powędrowały do właścicieli podlaskich gospodarstw. Wydaje się więc, że możemy już powoli przyzwyczajać się do sukcesów w branży rolniczej - i to nie tylko wśród producentów mleka.

Ogólnopolski konkurs Rolnik - Farmer Roku, organizowany przez Stowarzyszenie „Polski Klub Rolnik - Farmer Roku” ma długą tradycję - w tym roku odbyła się jego XV edycja.

Wygrali, bo są pracowici

Finałowa gala, która odbyła się 20 marca w Warszawie, zakończyła się wielkim sukcesem podlaskich rolników, którzy „zgarnęli” połowę nagród i to do ich rąk trafiły statuetki Złotego Jabłka. Ponadto w finale konkursu znalazły się jeszcze dwa gospodarstwa z naszego regionu.

Jedno z jabłek powędrowało do Marii i Macieja Makarskich z miejscowości Jatwieź Duża gm. Suchowola (otrzymali je w kategorii produkcyjne gospodarstwa rodzinne do 50 ha). Rolnicy ci uprawiają zboża z przeznaczeniem dla brojlerów - kur i gęsi, których chów jest dominującym kierunkiem w gospodarstwie. Główną nagrodę otrzymali również państwo Jolanta i Adam Kochańscy z miejscowości Jasionóweczka gm. Jasionówka. Zwyciężyli w kategorii gospodarstwa rodzinne od 50 do 100 ha. Główny kierunek produkcji w ich gospodarstwie to hodowla trzody chlewnej. Uprawiają też zboża z przeznaczeniem na produkcję pasz. Złote jabłko w kategorii gospodarstwa o alternatywnych źródłach dochodu powędrowało do Mirosława Jana Angielczyka ze wsi Koryciny gm. Grodzisk, w którego gospodarstwie uprawiane są zioła.

W gronie finalistów konkursu z województwa podlaskiego, znaleźli się również Bogusława i Mirosław Olender z Cieloszki oraz Jadwiga i Zdzisław Sidorek z Żywej Wody.

Nic dziwnego, że dominacja podlaskich rolników zwróciła uwagę, uczestniczącego w finałowej gali, Artura Ławniczaka, wiceministra rolnictwa. Podkreślił on, że podlaskie jest dynamicznym regionem, w którym żyją pracowici ludzie.

Skazani na wybór

W bieżącym wydaniu „Podlaskiego Agro” prezentujemy Państwu dwa różne, ale podlaskie gospodarstwa, których właściciele od niedawna są posiadaczami statuetki Złotego Jabłka. Jako pierwszych przedstawiamy Jolantę i Adama Kochańskich z Jasionóweczki.

Już od pierwszych chwil pobytu w gospodarstwie Kochańskich – ujmuje jego ład, porządek, piękna okolica, okazały dom i jego przemili gospodarze. Gospodarze, którzy z pasją pracują, ale i z pasją o swojej pracy potrafią opowiedzieć. Absolutnie nie dziwi, że zaszczytna nagroda trafiła w ich ręce.

Tym bardziej, że początki tego niezwykle nowoczesnego dziś gospodarstwa nie odbiegają zbytnio od wielu innych w naszym regionie. Do rodziny należy ono od dziada-pradziada, gospodarują na nim już cztery pokolenia Kochańskich. Kiedy to w 1988 roku pani Jolanta i pan Adam przejęli gospodarstwo – nie było one ukierunkowane na konkretną produkcję. Młodzi rolnicy postanowili jednak ten fakt zmienić. Wybór dotyczący tego, co hodować, w naszym województwie jest w zasadzie dość prosty.

Decyzja o produkcji

- Postawiliśmy na trzodę chlewną – wspomina Adam Kochański. – O większej produkcji mleka w naszym przypadku nie mogło być mowy, ze względu na to, że posiadamy zbyt mało użytków zielonych, a w okolicy takich terenów brakuje. W 1993 roku zbudowana została pierwsza chlewnia.

Systematycznie rosło też pogłowie, tak, by 2006 roku konieczna była budowa kolejnej chlewni. Obecnie Kochańscy skupiają się na wyposażeniu parku maszynowego, w tym celu złożyli wniosek od tzw. unijne dofinansowanie, na działanie „Modernizacja Gospodarstw Rolnych”. W ten sposób gospodarstwo wzbogaci się m.in. o elementy paszociągu, wóz asenizacyjny. Na tym ambitni gospodarze nie poprzestają. Już planują koleją modernizację i zakup nowych maszyn, w oparciu o dotacje, o jakie zamierzają wystąpić.

- Dużą zasługę w rozwoju naszego gospodarstwa mają pracownicy Zespołu Doradztwa Rolniczego w Mońkach - podkreśla Kochański. - Wielokrotnie korzystaliśmy z ich fachowych porad i jesteśmy za to wdzięczni.

Warto podkreślić, że pan Adam jest członkiem grupy producenckiej, zrzeszającej sześciu hodowców trzody chlewnej.

- Można powiedzieć, że to grupa wyselekcjonowana przez lata współpracy, dlatego działa nam się razem świetnie, no i mamy świetnego prezesa - mówi rolnik.- I mogę zapewnić, że zysków takiej współpracy jest niemało: po pierwsze to dotacje unijne, wspólne zakupy paszy, wspólna sprzedaż, a co za tym idzie wyższa cena.

Szalony kulig rwie...

Kolejną gałęzią działalności Państwa Kochańskich jest agroturystyka, którą to zajęli się w 2004r.

- Z tą myślą budowany był ten dom - podkreśla pani Jolanta.

Szybko okazało się, że warunki, jakie oferują gościom, piękno okolicy, wysoki standard bazy noclegowej - wszystko to sprawiło, że bez trudu miejsca są rok rocznie zapełniane, do tego stopnia, że niektórym trzeba odmawiać. Tym bardziej, że rodzina Kochańskich powiększyła się, a dom nie „jest z gumy”.

- Jednak zdecydowanie zamierzamy kontynuować naszą „przygodę” z agroturystyką - zapewnia pan Adam. - Zresztą ja lubię to zajęcie, dla mnie to odskocznia od pracy w chlewniach.

Grzechem byłoby zmarnować potencjał, jaki ma gospodarstwo Kochańskich. Oprócz tych warunków przyrodniczych, które już zostały wymienione, to również i zaplecze w postaci pięciu koni zimnokrwistych oraz pięknych bryczek, furmanek i sań, o które pieczołowicie dba pan Adam.

- Sanie były w gospodarstwie, trzeba było jedynie je odnowić - mówi Adam Kochański, który sam w sobie jest częścią tej swoistej stylizacji, kiedy sięga po kożuch, oficerki i czapkę z gronostajem.

Na gości Państwa Kochańskich czeka więc nie tylko gościnny dom, ale również moc atrakcji - w tym polana z zadaszoną wiatą, pod którą można się ogrzać przy kominku. W tym miejscu organizowane są ogniska oraz przeróżne zabawy.

Małgorzata Sawicka

fot. Archiwum rodzinne


Piękna okolica, cisza, spokój i wysoki standard bazy noclegowej - to tylko niektóre z powodów, dla k

Ze szczególnym zaangażowaniem Kochańscy organizują kuligi.

Polana z zadaszoną wiatą z kominkiem, to idealne miejsce na ogniska.

Nakarmić kolbę


By marzyć o dobrym plonie kukurydzy trzeba odpowiednio wcześnie zastanowić się nad dobrym jej nawożeniem

Nawożenie kukurydzy na kiszonkę


Kukurydza jest rośliną o dużych wymaganiach cieplnych. Równomierne wschody uzyskuje się dopiero w temperaturze 9-10 st. C, ale kiełkuje już w glebie o temperaturze 6 st. C, a w fazie 2-3 liści wytrzymuje przymrozki do -3 st. C. Jest rośliną o małych wymaganiach wodnych w porównaniu do innych roślin, jednak na wyprodukowanie tak dużej masy plonu wymaga dużo wilgoci. Mając bardzo głęboki i silnie rozwinięty system korzeniowy potrafi dobrze znosić okresowe niedobory wody. Może być uprawiana w monokulturze przez kolejne 3-4 lata.

Wymagania glebowe

Kukurydza nie lubi gleb podmokłych, zimnych, bardzo ciężkich ilastych i zbyt suchych. Z powodzeniem udaje się na glebach lekkich oraz torfach niskich, gdzie często występuje niedobór miedzi. Może być uprawiana na glebach kompleksów pszennych i żytnich (klasa I-IVb). Na glebach lekkich, na których udają się ziemniaki, w warunkach prawidłowego nawożenia, daje wyższy plon od innych zbóż. Na słabszych glebach, w wysokiej kulturze nie powinno się stosować uproszczeń i zbyt oszczędnych technologii. Gleba powinna mieć uregulowany odczyn (pH w 1M KCl powyżej 5,5), zawierać jak najwięcej próchnicy i co najmniej średnią zasobność przyswajalnych form fosforu, potasu i magnezu.

Wiosną zaleca się jak najbardziej ograniczyć uprawki, by uniknąć strat wody, a zniszczyć kiełkujące chwasty. Następnie wyrównujemy pole włóką lub broną i stosujemy przedsiewne dawki nawozów, przykrywając je broną z wałem strunowym. Wysiew nasion powinien się odbyć możliwie jak najwcześniej, w płn-wsch rejonie Polski - do 10 maja. Im wcześniej kukurydza jest zasiana, tym lepiej się ukorzeni i rozkrzewi, a więc i lepiej plonuje.

Wymagania pokarmowe

Kukurydza pobiera duże ilości składników pokarmowych i wodę z gleby. Z dobrym plonem 50 t zielonki przeciętnie pobiera: 190 kg azotu (N), 70 kg fosforu (P2O5), 225 kg potasu (K2O), 100 kg wapnia (CaO), 60 kg magnezu (MgO), 25 kg siarki (S) lub w przeliczeniu na SO3 – 60 kg oraz 85 g boru (B), 65 g miedzi (Cu), 750 g manganu (Mn), 7 g molibdenu (Mo) i 750 g cynku (Zn). Wykazuje dużą wrażliwość na niedobór cynku oraz średnią na niedobór boru, manganu i miedzi.

Kukurydza uprawiana na zielonkę powoduje znaczne ubożenie gleby z próchnicy, dlatego dysponując obornikiem i gnojówką lub gnojowicą, należy je w pierwszej kolejności stosować pod kukurydzę na silos. Jest to roślina najlepiej wykorzystująca składniki pokarmowe z nawozów naturalnych.

Nawożenie

Jeżeli gleba jest bardzo kwaśna, po zbiorze przedplonu trzeba zastosować wapno węglanowe na ścierń. W przypadku bardzo niskiej zasobności gleby w magnez zaleca się stosować wapno magnezowe, nawet niewielkie ilości - 300-600 kg/ha dolomitu. Kukurydza pobiera bardzo dużo magnezu i wyjątkowo źle rośnie na glebach ubogich w magnez.

Nawożenie organiczne

Najlepszym terminem stosowania obornika jest jesień, ale dobrym jest także wiosna. Z dawką 30 t obornika bydlęcego wprowadzamy 150 kg azotu, 90 kg fosforu i ok. 200 kg potasu. Z tego kukurydza wykorzysta ok. 60-70 kg azotu, 25 kg fosforu i 120 kg potasu. W obecnej sytuacji, gdy nawozy mineralne są drogie, należy te składniki skrupulatnie przeliczyć. Obornik pokrywa wymagania pokarmowe kukurydzy na poziomie ok. 35% azotu i fosforu oraz ponad 50% potasu.

Jeżeli dysponujemy jeszcze gnojówką, to zastosowanie 20 msześc./ha w kwietniu (na niezbyt wilgotną glebę, bo nie wolno jej podtopić) daje nam dodatkowo 80 kg azotu i 160 kg potasu. Gnojówka prawie nie zawiera fosforu. Łącznie daje to dawkę 140-150 kg azotu i 280 kg potasu, czyli zapewnia ok. 75% dawki azotu, 35% fosforu i całą dawkę potasu.

W gospodarstwach dysponujących gnojowicą zastosowanie dawki 25 msześc. jesienią i 25 msześć. późną wiosną pokrywa wymagania kukurydzy względem fosforu i potasu. Uzupełnienia wymaga tylko nawożenie azotem, a na glebach o niższej zasobności w fosfor, także startowo, współrzędnie do 100 kg/ha Polidapu.

Nawożenie mineralne

W gospodarstwach, gdzie od lat jest duża obsada bydła, gleby są zasobne w fosfor, a często także w potas, tak więc nawożenie mineralne można znacznie ograniczyć, bez obawy o słabsze plony. Ze względu na duże wymagania pokarmowe kukurydzy nawożenie musi być bardzo dokładnie zbilansowane. Podstawą zbilansowanego nawożenia jest znajomość zasobności gleby. Konieczne w związku z tym jest systematyczne, co 4-5 lat badanie zasobności gleby. Okręgowa Stacja Chemiczno-Rolnicza (np. w Białymstoku, przy ulicy Ogrodowej 10) wykonuje takie analizy gleb. Rolnik otrzymuje informację o odczynie gleby i potrzebie wapnowania, zasobności w przyswajalny fosfor, potas i magnez za równowartość niecałych 2 kg fosforu lub potasu.

Nawozy kompleksowe najlepiej jest stosować pod uprawki przedsiewne, 7-14 dni przed siewem ziarna, bo fosfor i potas najlepiej działa wymieszany z 10-20 cm warstwą gleby. Im droższe są nawozy, tym należy zwrócić większą uwagę na ich jakość, a więc głównie ich przyswajalność. Trzeba czytać informacje na opakowaniu o zawartości form rozpuszczalnych w wodzie!

Stosując obornik (30 t/ha) zaleca się zastosować dodatkowo ok. 300 kg/ka Polifoski 5 lub Polifoski M-Maks, albo 225 kg Polifoski 6 lub 100 kg Polidapu i 100-150 kg soli potasowej.

Zastosowanie oprócz obornika dodatkowo wiosną gnojówki w dawce 20 msześc./ha daje możliwość ograniczenia nawożenia nawozami kompleksowymi tylko do dawki ok. 100 kg/ha Polidapu, najlepiej startowo, współrzędnie.

Jeżeli nie stosujemy pod kukurydzę na silos nawozów naturalnych, co jest dużym błędem, wówczas zaleca się stosować ok. 500 kg/ha Polifoski 5 lub 450 kg/ha Polifoski M-Maks, albo 350 kg/ha Polifoski 6. Z tych zaleceń wynika, że chcąc tanio produkować pasze objętościowe w gospodarstwie, należy w nawożeniu kukurydzy maksymalnie wykorzystać nawozy naturalne.

W warunkach niskich wiosennych temperatur kukurydza bardzo słabo pobiera fosfor, co powoduje jej zaczerwienienie i zahamowanie wzrostu. Takie warunki często występują na Podlasiu. Zaleca się więc nawożenie startowe w ilości ok. 100 kg/ha fosforanu amonu, czyli Polidapu, wykorzystując specjalne siewniki do współrzędnego siewu ziarna i nawozu. Dla bezpieczeństwa wschodzących roślin współrzędnie powinno stosować się tylko mało ruchome w glebie składniki, czyli amonową formę azotu i fosfor. Obecnie firmy prześcigają się w zalecaniu do nawożenia współrzędnego wiele stosunkowo nisko skoncentrowanych nawozów, w dawkach nawet ponad 200 kg/ha, a takie dawki ruchomych składników stanowią poważne źródło lokalnego zasolenia gleby i mogą wywoływać lokalną suszę fizjologiczną. Efektywne i bezpieczne jest zatem stosowanie tylko małych dawek fosforanu amonu.

Nawożenie azotem

O ile fosfor i potas możemy nawet w całości zabezpieczyć w formie nawozów naturalnych, to azot, jako najbardziej plonotwórczy składnik dobrze jest zastosować dodatkowo w postaci nawozów mineralnych. Wykorzystuje się tutaj bardzo efektywne zjawisko współdziałania azotu z nawozów organicznych i mineralnych. Kukurydza z plonem 50 t zielonki o zawartości ponad 30% suchej masy pobiera co najmniej 190 kg azotu. W początkowych fazach rozwoju azot pobierany jest w niewielkich ilościach. Intensywniej pobierany jest dopiero od fazy 4-5 liścia, a przede wszystkim w lipcu oraz sierpniu. Wysoka temperatura w tym okresie sprzyja uwalnianiu się (mineralizacji) dużej ilości azotu z obornika i materii organicznej gleby, który jest przez kukurydzę wyjątkowo dobrze wykorzystany, ale wtedy gdy nie zabraknie wody. Można przyjąć, że stosując obornik, dawka azotu powinna wynosić od 70 kg/ha na glebach próchnicznych, dobrze nawożonych do 120 kg/ha na stanowiskach słabych. W przypadku stosowania dodatkowo wiosną gnojówki (20 msześc.) lub tylko gnojowicy (2 razy po 25 msześc./ha) dawkę azotu można zmniejszyć do 50-70 kg/ha.

Ze względu na początkowo wolny wzrost kukurydzy, ale z reguły dobre uwilgotnienie gleby - przedsiewnie należy stosować do 80 kg azotu - najlepiej w formie nawozów wieloskładnikowych i mocznika lub PoliAzotu, ewentualnie saletry amonowej. Do nawożenia kukurydzy najlepszym nawozem azotowym jest mocznik oraz zawierający dodatkowo siarkę PoliAzot. Niskie temperatury i powolny jeszcze wzrost roślin, a w związku z tym powolne pobieranie azotu powoduje, że azot z mocznika i PoliAzotu jest dłużej dostępny.

Gdy nie stosujemy nawozów naturalnych lub dawka azotu jest wyższa jak 80 kg/ha, szczególnie na glebach lżejszych, przepuszczalnych, pozostałą część azotu powinno się stosować pogłównie, w miarę późno, kiedy wysokość roślin umożliwia jeszcze technicznie wykonanie tego zabiegu - od fazy 4-5 liścia do wysokości nawet 40 cm, krótko przed spodziewanym deszczem. Pogłównie zaś stosuje się azot na suche rośliny, tylko w formie mocznika. Stosowanie saletry amonowej powoduje uszkodzenie (poparzenie) roślin. Poza nawożeniem doglebowym kukurydza dobrze reaguje na dokarmianie dolistne azotem w postaci 6% wodnego roztworu mocznika z magnezem i mikroskładnikami. Nie zapominajmy o dodaniu boru i manganu, a w uprawie bez obornika, także miedzi i cynku. Okres dokarmiania dolistnego jest krótki i praktycznie można tę roślinę dokarmiać od fazy 7 liści przez ok. 3 tygodnie, co 6-8 dni.

Im wcześniej wiosną zabezpieczymy kukurydzy wszystkie składniki pokarmowe i „wpompujemy” je w okresie dobrej wilgotności gleby, tym większa szansa na dobry plon, nawet, gdy w późniejszych fazach rozwojowych wystąpią niedobory wody.

Wpływ nawożenia na jakość zielonki

Prawidłowe nawożenie fosforem i potasem zwiększa odporność kukurydzy na stres termiczny i niedobory wody oraz poprawia skład aminokwasowy białek. Fosfor i magnez decydują także o równomiernym oraz przyspieszonym dojrzewaniu, co powoduje wzrost zawartości suchej masy i cukrów w plonie. Największy wpływ na jakość zielonki wykazuje nawożenie azotem, które zwiększa masę plonu oraz zawartość białka. Azot powoduje nieznaczny spadek zawartości cukrów, tłuszczów i włókna surowego oraz wzrost strawności zielonki.

Adam Grześkowiak

fot. A. Niczyporuk

 


Zakład Chemiczny „Police” S.A.

Łąka w naprawie


Renowacja użytków zielonych jest niezbędna dla zachowania wysokiej jakości paszowej. Jednak tradycyjny sposób- czyli orka i nowy zasiew - jest kosztowany. Dlatego warto zastanowić się nad kompromisem - i zastosować podsiew.

W renowacji użytków zielonych najważniejszy jest odpowiedni termin siewu


Użytki zielone to najlepsze źródło wartościowych pasz dla bydła. Uprawiane trawy i motylkowate są podstawą w żywieniu krów. Wzrostowi produkcji bydła musi więc towarzyszyć zwiększanie powierzchni użytków zielonych oraz podniesienie wydajności i jakości paszy.

Plonowanie użytku zależy przede wszystkim od składu botanicznego runi, nawożenia i odpowiedniego uwilgotnienia gleby. Większość użytków zielonych dla uzyskania wysokiej jakości paszowej plonu musi być odnawiana metodą pełnego obsiewu lub podsiewu odpowiednimi mieszankami łąkowo-pastwiskowymi. Obecnie metoda podsiewu wypiera tradycyjną metodę pełnej uprawy. Jednakże decydując się na metodę renowacji należy zawsze uwzględnić stopień degradacji runi, jej skład botaniczny, stan darni, powierzchnię i rodzaj gleby oraz stosunki wodne w okresie wegetacji.

Czynnikiem decydującym o powodzeniu renowacji jest optymalny termin wysiewu. Za najlepszy okres do przeprowadzenia tego zabiegu uważa się wczesną wiosnę. Nasiona wysiewane wiosną korzystają z zapasów wody glebowej pozimowej i opadów. Problemem jest jednak wtedy tempo wzrostu starej runi łąkowo-pastwiskowej. Dlatego wybierając gatunki do podsiewu należy wybierać takie, które szybko kiełkują i rozwijają się po zasiewie, aby zapewnić konkurencyjność względem starej darni. Po upływie 2-3 tygodni od momentu wzejścia takich nasion powinno się przeprowadzić koszenie odchwaszczające, które udostępni nowym roślinom dostęp do światła, ograniczy wzrost roślin ze starej darni a przyśpieszy rozwój młodych siewek.

Wykonanie podsiewu nasionami odpowiednich gatunków i odmian traw i motylkowych zapewnia względnie szybkie przywrócenie produktywności użytków zielonych. Do zalet renowacji metodą podsiewu zaliczyć należy niskie koszty wykonania. Bez względu na sposób przeprowadzenia podsiewu jest on zabiegiem tańszym o ok. 60 % od tradycyjnej metody renowacji poprzez orkę i nowy zasiew.

opr. sam

fot. APV

Następcom taniej


Nieodpłatne przekazanie gospodarstwa następcy i ponoszenie przez to opłat wydaje się być absurdem, a jednak takie przepisy obowiązywały w Polsce... do niedawna.

Od tego roku darowizna ziemi nie jest obciążona rentą planistyczną


Renta planistyczna to opłata, jaką nalicza wójt, burmistrz czy prezydent miasta w przypadku zbycia nieruchomości, której wartość wzrosła wskutek uchwalenia lub zmiany planu miejscowego.

Nie jest to tak ciężka danina, gdy sprzedajemy grunt, bo wówczas możemy tę kwotę uwzględnić w cenie sprzedaży. Ale gdy dokonujemy darowizny na rzecz swojego potomka, takie obciążenie budżetu wydaje się całkowicie bezzasadnym obciążeniem.

Niestety w przepisach ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu (art. 36 i 37 - Dz. U. Nr 80, poz. 717, z późn. zm.1) użyto określenia „zbywa”, co interpretowano jako wszelkie czynności prawne pozwalające na przeniesienie własności nieruchomości, zarówno w drodze odpłatnej (sprzedaży) jak i nieodpłatnej (darmowej). Taki stan rzeczy powodował, że rolnicy, pomimo zachęt ustawodawcy zawartych w przepisach ustawy z dn. 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników albo ustawy z dn. 26 kwietnia 2001 r. o rentach strukturalnych w rolnictwie, nie byli skłonni nieodpłatnie przekazywać swoje gospodarstwa następcom.

Nie sprzyja to rozwojowi obszarów wiejskich, który jest jednym z priorytetów Ministerstwa i rządu, stąd zaproponowano wyłączenie z działania przepisu art. 36 ust. 4 ustawy z dn. 27 marca 2003r., czynności związanych z nieodpłatnym przeniesieniem przez rolnika na następcę własności nieruchomości wchodzących w skład gospodarstwa rolnego.

Stąd też ustawą z dn. 15 października 2008r. (Dz. U. Nr 220, poz. 1413) znowelizowano przepisy ustawy z dn. 27 marca 2003r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, poprzez dodanie nowego przepisu (art. 36 ust. 4a), który stanowi obecnie, że: „Opłaty, o której mowa w ust. 4 (tzw. renty planistycznej), nie pobiera się w przypadku nieodpłatnego przeniesienia przez rolnika własności nieruchomości wchodzących w skład gospodarstwa rolnego na następcę w rozumieniu przepisów ustawy z dn. 20 grudnia 1990r. o ubezpieczeniu społecznym rolników (Dz. U. z 2008 r. Nr 50, poz. 291, Nr 67, poz. 411 i Nr 70, poz. 416) albo przepisów w sprawie szczegółowych warunków i trybu przyznawania pomocy finansowej w ramach działania „Renty strukturalne” objętego Programem Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013 wydanych na podstawie art. 29 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 7 marca 2007 r. o wspieraniu rozwoju obszarów wiejskich z udziałem środków Europejskiego Funduszu Rolnego na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich (Dz. U. Nr 64, poz. 427 oraz z 2008 r. Nr 98, poz. 634).”

Jednak, w przypadku wtórnego zbycia przez następcę prawa własności nieruchomości, przewiduje się odpowiednie stosowanie przepisów o rencie planistycznej.

Zmiana ta weszła w życie z dn. 12 stycznia 2009 r.

Monika Urban

fot. M. Sawicka

Jesteś tutaj: Strona główna Artykuły Aktualności