Aktualności
Rolnicze Forum polsko-litewskie na Podlasiu
- Kategoria: Aktualności
- Opublikowano
- Super User
- Odsłony: 1336
W Sejnach gościł minister rolnictwa Republiki Litwy
Problem z karą dla Polski za ortofotomapy, sytuacja na rynku zbóż, handel z Rosją oraz wiele wiele innych kwestii było poruszanych podczas Forum Rolniczego, jakie odbyło się 24 września w Sejnach. Gościło na nim wiele ważnych osobistości związanych z rolnictwem polskim, w tym gość specjalny - Kazys Starkewicius - Minister Rolnictwa Republiki Litwy.
Spotkanie to pokazało, że Polska i Litwa w wielu kwestiach mówią jednym głosem, bo nasze interesy są zbieżne.
- Zmiany w kierunku wyrównania dysproporcji między „starymi” i nowymi krajami UE są niezbędne - podkreślił Kazys Starkewicius.
Minister Rolnictwa Litwy podziękował też samorządowcom i władzom powiatu sejneńskiego za umożliwienie rolnikom litewskim obejrzenia gospodarstw polskich w celu wymiany doświadczeń. Mówił również o tworzeniu zespołów producentów rolnych. Podobnie jak w Polsce tę formę gospodarowania przyjmuje się z oporami, ponieważ kojarzy się z kolektywizacją. Ale na Litwie zespołów jest coraz więcej.
Wystąpienie litewskiego ministra poprzedził Walenty Korycki, dyrektor Podlaskiego Oddziału ARiMR, wystąpieniem pt: „5 lat Polskiego Rolnictwa w Unii Europejskiej” z uwzględnieniem województwa podlaskiego”. Dyrektor podkreślił, że nasz region jest krajowym liderem w hodowli bydła mlecznego.
- Żyje tu 911 013 sztuk bydła to 14.5% wszystkich sztuk w Polsce. Mleczarstwo regionu reprezentuje najwyższy światowy poziom. Rolnicy oraz producenci Podlasia dobrze oceniają wpływ członkostwa w Unii na pozycję ich gospodarstw. 60% dostrzega poprawę dostępności Internetu, 54% poprawę stopnia mechanizacji gospodarstw oraz wzrost inwestycji w technologie produkcyjne, 50% - wzrost inwestowania w gospodarstwach - podkreślił Korycki.
Podsumował też działalność ARIMR informując, że w „latach 2004-2009 wypłacono rolnikom i producentom rolnym w kraju za pośrednictwem ARiMR 73,3 mld zł.”. Korycki przytoczył ostatnie badania, z których wynika, że rolnicy pozytywnie oceniają wysiłek Agencji. 58% ankietowanych rolników stwierdziło, że w ostatnim roku poprawiła się jakość świadczonych usług, 74 % że jej pracownicy są kompetentni i potrafią udzielić potrzebnych informacji, według 70% jakość obsługi biur powiatowych w zakresie rejestracji i identyfikacji zwierząt spełnia ich oczekiwania.
Z kolei obecny na spotkaniu Marek Sawicki, minister rolnictwa podjął wiele kwestii, między innymi dopłat bezpośrednich.
- Niektórzy członkowie starej Unii lansują tezę, że poprzez dopłaty nowe kraje w tym również Polska, finansują produkcję rolną- powiedział minister Sawicki - Nic bardziej błędnego. Dopłaty rekompensują koszty produkcji nowych krajów. A przecież, aktualnie są one głównymi producentami żywności w Unii - nie może zatem być tak, by najwięksi producenci ponosili najwyższe koszty.
Minister Sawicki podkreślił, że zła sytuacja na rynku zboża ma wiele przyczyn, jedną z nich jest spadek pogłowia trzody chlewnej. A przy okazji oceny tego segmentu rolnictwa, wywiązała się dyskusja na temat paradoksu dotyczącego tego, że słoma jest droższa od ziarna. Choć, jak mówił minister, z wyliczeń wynika, że sprzedaż ziarna w celu uzyskania energii poprzez spalanie w piecach przemysłowych, byłoby opłacalne, barierą są jednak kwestie moralne. W zakresie handlu z Rosją minister Sawicki podkreślił, że szukać wzorców postępowania powinniśmy choćby na Litwie, która potrafi oddzielać politykę historyczną od gospodarczej.
Obecni na spotkaniu mieli okazję, by zadać pytania na interesujące ich kwestie i skrzętnie z tej okazji skorzystali. Przywołano więc problem rozbieżności cen między surowcami i gotowymi produktami żywnościowymi w sklepach. Jak wyjaśniał minister Sawicki, Rząd rozważa możliwość wprowadzenia form kontroli tego zjawiska, choć problem sprowadza się w zasadzie do zwykłej ludzkiej uczciwości. Pojawiła się tez kwestia problemów wynikających z uczestnictwa Polski w programie Natura 2000. Szef resortu rolnictwa przytoczył przykład Finlandii, która stara się o rekompensatę strat w stadach reniferów jakie powodują wilki. Powiedziałem - stwierdził Marek Sawicki, że popieramy ten wniosek pod warunkiem, że Unia wypłaci Polsce rekompensatę za szkody spowodowane przez chronione bobry, jelenie, dziki, żubry i inne dzikie zwierzęta
Przedstawiciele Izb Rolniczych dopytywali się o sens zmian w kwalifikacji działek rolnych w oparciu o ortofotomapy. W odpowiedzi Renata Mantur, dyrektor Departamentu Płatności Bezpośrednich ARiMR poinformowała, że jest to wymóg wynikający ze zobowiązań Polski i jest bardzo rygorystycznie egzekwowany przez Unię. Obecnie toczy się spór o wysokość kary z tym związanej, którą Bruksela chce nałożyć na Polskę.
Forum zorganizował Podlaski Oddział Regionalny ARiMR przy okazji otwarcia nowo wyremontowanego Biura Powiatowego Agencji w Sejnach.
opr. sam
Forum zebrało z Sejnach śmietankę podlaskiej branży rolniczej |
Z dziewczynami w litewskich strojach |
||
Kiedy deszcz szkodzi
- Kategoria: Aktualności
- Opublikowano
- Super User
- Odsłony: 1094
Jak wygląda rynek ubezpieczeń rolnych w Polsce
Najczęściej rolnicy ubezpieczają się od gradu, z kolei takie ryzyka jak susza, czy powódź stanowią bardzo mały odsetek, jedynie 5%. W 2007 roku obszar upraw objętych ubezpieczeniem kształtował się na poziomie 1 mln ha, w tym roku ubezpieczony areał wzrósł do ok. 3,5 mln ha.
Obecnie w naszym kraju ubezpieczone jest ok. 30% areału roślin uprawnych. Liczba ubezpieczonych rolników oscyluje między 150 a 160 tys., co stanowi ok. 10% prowadzonej działalności rolniczej w Polsce, przy czym głównie są to średnie i duże gospodarstwa. Ubezpieczane są zatem farmy, dla których ryzyka pogodowe mogą spowodować zachwianie kondycji finansowej. Małe gospodarstwa, pomimo funkcjonowania systemu dopłat państwowych, nadal czują niewielką potrzebę zabezpieczania swoich upraw.
Często występujące w ostatnim czasie anomalie pogodowe, m.in. huragany, powodzie i grad dały się we znaki rolnikom.
– Przezorni gospodarze, którzy skorzystali z ubezpieczenia, a zniszczenia na polu obejmują zakres ich ubezpieczenia, mogą otrzymać odszkodowania – mówi Andrzej Janc, dyrektor Biura Ubezpieczeń Rolnych Grupy Concordia. - W tym roku zarejestrowaliśmy już ponad 4,5 tys. szkód w uprawach. Występują takie dni, gdy po przejściu gradu w danym rejonie Polski otrzymujemy nawet ok. 500 zgłoszeń. Wielu klientów posiadających polisę od ryzyka gradu zgłasza wszystkie ryzyka, które nie są wykupione ochroną ubezpieczenia, np. w ubiegłym roku susze, a obecnie deszcz nawalny.
W ubezpieczeniu zabudowań wchodzących w skład gospodarstw rolnych, to ok. 2 mln z nich podlega obowiązkowemu ubezpieczeniu. Według różnych danych, od 60 do 80% stanowią domy mieszkalne. Rolnicy zabezpieczają swoje mienie w małym stopniu (np. sprzęt gospodarstwa domowego, meble, dywany itp.). Powodem takiej sytuacji na rynku ubezpieczeń budynków rolnych bynajmniej nie jest cena polisy, która przeciętnie wynosi ok. 200 zł na rok dla średniej wielkości domu, ale mała świadomość wśród rolników, że mnie szkoda nie dotyczy, więc po co mam się ubezpieczać.
- Pojawiające się cyklicznie anomalie pogodowe pokazują, że ubezpieczenia są obecnie niezbędnym elementem dla prawidłowego funkcjonowania każdego gospodarstwa – komentuje Janc. - W obliczu ludzkich tragedii rożne instytucje rządowe, ubezpieczyciele, związki branżowe powinny wypracować wspólny model ubezpieczenia się od ryzyk katastroficznych.
oprac. BK
Lustracja po amerykańsku
- Kategoria: Aktualności
- Opublikowano
- Super User
- Odsłony: 1155
Wizyta Inspektora z USA w SM MLEKOVITA
Spółdzielnia Mleczarska MLEKOVITA została skontrolowana przez Inspektora FDA z Agencji do spraw Żywności i Leków z USA jako pierwsza z siedmiu polskich zakładów, które zgłosiły się do kontroli. Inspekcja w zakładzie trwała 2 dni i była przeprowadzona przy udziale Inspektorów Weterynarii.
Na uroczystym zakończeniu Inspektor FDA złożył Prezesowi Zarządu SM Mlekovita Dariuszowi Sapińskiemu gratulacje i wyrazy uznania odnośnie wysokiej klasy stosowanych najnowszych linii technologicznych oraz produkcji bezpiecznej żywności.
Ponadto Inspektor wielokrotnie podkreślał duże zaangażowanie personelu w prowadzeniu procesów produkcyjnych oraz utrzymaniu wysokich standardów sanitarno-higienicznych wymaganych przy produkcji bezpiecznej żywności.
Inspektor podsumował, że produkty produkowane przez SM Mlekovita spełniają wszystkie standardy i wymagania prawne USA i są produktami bezpiecznymi dla zdrowia konsumentów oraz najwyższej jakości.
Mlekovita posiada uprawnienia do eksportu swoich produktów na wszystkie rynki świata, spełniając najwyższe wymagania najbardziej wymagających klientów. W lutym 2009 r. uruchomiła najnowocześniejszą i najbardziej wydajną linię produkcyjną do produkcji mleka w Europie o wydajności 700 tys. kartoników w ciągu doby i do rodziny marek mleka UHT dołączyła nowa marka –Wypasione. Ponadto MLEKOVITA wprowadziła na rynek kolejne nowości: linię Jogurtów Polskich z dodatkiem kwasów omega 3 oraz linię Jogurtów Darek dla dzieci z dodatkiem witamin A i D3, ponadto nowy smak serka Darek kokosowy oraz ser wędzony Sokole Oko typu ementalskiego. Wprowadzone na rynek nowe produkty uzyskały duże zainteresowanie i akceptację konsumentów.
Mlekovita posiada ceryfikowany System Zarządzania, który obejmuje system bezpieczeństwa żywności ISO 22 000 (HACCP), system zarządzania jakością ISO 9001 oraz system środowiskowy ISO 14001. Zintegrowany System Zarządzania gwarantuje jednolitą i powtarzalną jakość produktów.
Przeprowadzona kontrola przez Inspekcję ze Stanów Zjednoczonych po raz kolejny potwierdziła, że Mlekovita jest pewnym i wiarygodnym producentem oraz znaczącym partnerem na światowym rynku.
opr. sam
Ośrodek zmian
- Kategoria: Aktualności
- Opublikowano
- Super User
- Odsłony: 1415
Mariusz Cylwik, Sławomir Gromadzki, Jarosław Dworzański, marszałek województwa oraz Maciej Żywno, wojewoda podlaski (od lewej) w trakcie wręczania nominacji nowemu dyrektorowi PODR Szepietowo |
Nowości w PODR Szepietowo
Przełom lipca i sierpnia jest czasem dużym zmian dla Podlaskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego. Instytucja nie tylko zyskała nowego dyrektora, ale również przeszła pod zwierzchnictwo marszałka województwa.
Nowym dyrektorem Podlaskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego został Mariusz Cylwik. Na to stanowisko zostało nominowany 29 lipca. Dotychczasowy dyrektor - Sławomir Gromadzki - złożył rezygnację ze stanowiska.
Mariusz Cylwik jest absolwentem Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego - Akademii Rolniczej w Warszawie i od 1998 roku zatrudniony był na stanowiskach związanych z rolnictwem, początkowo w ośrodku doradztwa rolniczego, a następnie w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Podlaskiego. Posiadane umiejętności oraz doświadczenie zawodowe pozwolą mu w sposób właściwy wywiązywać się z obowiązków służbowych na stanowisku dyrektora Podlaskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Szepietowie i - co bardzo istotne - znając strukturę samorządu województwa, szybko i sprawnie wprowadzi PODR pod nowy organ prowadzący, jakim jest Marszałek Województwa Podlaskiego. Doświadczenia zawodowe, które zdobył na ostatnio zajmowanym stanowisku w Urzędzie Marszałkowskim gwarantują również, iż polityka Ośrodka Doradztwa Rolniczego będzie zgodna z kierunkami rozwoju wskazanymi w Strategii Rozwoju Województwa Podlaskiego.
Poprzedni dyrektor, Sławomir Gromadzki, sprawował tę funkcję przez blisko półtorej roku. Dziękując wszystkim za współpracę podkreślił, że jako radny sejmiku może więcej pomóc Ośrodkowi.
To nie koniec zmian związanych z funkcjonowaniem zarówno PODR Szepietowo, jak i innych Ośrodków. Od 1 sierpnia jednostki te przestały podlegać pod Wojewodę. Ich zwierzchnikiem jest obecnie Marszałek Województwa. Zmiana ta jest elementem polityki decentralizacji państwa, wzmacniającym pozycję samorządu wojewódzkiego. Jak zapewnia Maciej Żywno, wojewoda podlaski, po przekazaniu Ośrodka pod zwierzchnictwo marszałka, nie zmienia się stawki środków z budżetu, jakie dotychczas otrzymywała ta instytucja.
opr. sam
fot. PODR Szepietowo
Święto WSI
- Kategoria: Aktualności
- Opublikowano
- Super User
- Odsłony: 1315
Toczenie beli słomy na czas |
W Krzeczkowie koło Moniek odbędzie się już po raz drugi...
Święto Wsi – II Turniej Wsi gminy Mońki odbędzie się 13 września 2009r. we wsi Krzeczkowo.
Impreza ma na celu aktywizację środowiska wiejskiego i wzbogacanie życia kulturalnego wsi. Jest to tez czas i okazja na podsumowanie całorocznej pracy rolników i docenienie ich trudu. Imprezie towarzyszą wystawy płodów rolnych, koncerty zespołów muzycznych, kiermasze, a także stoiska garmażeryjne i zabawowe. Pierwsza impreza spotkała się z ogromnym zainteresowaniem mieszkańców nie tylko okolicznych wsi, ale również miast i miasteczek. Była pierwszą taką imprezą zorganizowaną w Gminie Mońki, której adresatem była podlaska społeczność wiejska.
Przypomnijmy krótko, jak przebiegała rywalizacja podczas pierwszej imprezy – Święta wsi w zeszłym roku, które odbyło się w Kropiwnicy.W turnieju wsi gminy Mońki wystartowały reprezentacje: Boguszewa, Ciesz, Hornostaj, Kropiwnicy, Maś, Sikor, Sobieski i Krzeczkowa. Rozegrano osiem konkurencji. Była więc prezentacja wsi przez jej sołtysa i konkurs wiedzy o rolnictwie. Widowiskowo wyglądały rywalizacje w toczeniu beli słomy, przeciąganiu liny, slalom z jajkiem na łyżce, rzut ziemniakiem do gumowca, rzut oponą, czy „spacer farmera”. Pierwsze miejsce zdobyła drużyna wsi Krzeczkowo przed Boguszewem, Sikorami, Cieszami, Kropiwnicą, Hornostajami, Masiami i Sobieskami. Zwycięska ekipa zdobyła prawo goszczenia u siebie tegorocznego, II Turnieju Wsi. Trzy pierwsze zespoły otrzymały puchary Burmistrza Moniek.
Głównym organizatorem imprezy jest burmistrz Moniek. Przy współorganizacji uczestniczą: Moniecki Ośrodek Kultury, Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, Ośrodek Doradztwa Rolniczego i Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Patronat prasowy nad impreza sprawuje nasz dwumiesięcznik Podlaskie Agro.
Barbara Klem
Fot. MDK Mońki
Rzut ziemniakiem do gumowca |
Przeciąganie liny |
||